Katarzyna Hejmo - wywiad

Przeprowadzony przez Łukasza Jarosińskiego
Katarzyna studiuje obecnie Finanse i Rachunkowość. Nie miała większych problemów z matematyką, ale trudniejsze zadania z poziomu rozszerzonego były dla niej wyzwaniem. Największą trudność sprawiała jej geometria, ale po zakończeniu kursów ze Szkoły Maturzystów umiała już zrobić większość zadań z tego działu.

Jaki był Twój poziom pod koniec klasy 3?

Te łatwiejsze zadania z rozszerzenia z matematyki wydawały mi się bardzo proste. Natomiast prawie wszystkie o większym poziomie trudności mnie przerastały. 

Jaki postęp poczyniłaś przez rok?

Naprawdę spory. Pokazał Pan na kursach Szkoły Maturzystów inne podejście do tych samych zadań, którego nie znałam. Rozjaśniło mi to wiele tematów. Chyba tylko geometria stanowiła dla mnie wyzwanie, ponieważ zawsze miałam z nią problem. Mimo to, po zakończeniu kursu umiałam zrobić większość tych zadań, gdy wcześniej - żadnych. 

Jakie wymieniłabyś trzy najważniejsze czynniki sukcesu na maturze?

Po pierwsze - nie spieszyć się, nie trzeba wszystkiego umieć już w listopadzie. Lepiej sobie rozdzielić materiał na cały okres przygotowawczy do matury i uczyć się powoli.

Po drugie - uczyć się regularnie, ale krótko.

Po trzecie - nie przejmować się za bardzo. Z przedmiotów, na których  zależało mi najmniej, uzyskałam wyniki dużo powyżej swoich oczekiwań. 

Czy Twoim zdaniem warto w klasie maturalnej uczyć się wszystkich przedmiotów szkolnych (w szczególności tych, którymi się nie rekrutuje na studnia)?

Zdecydowanie nie i najlepiej z tych przedmiotów robić najmniej, jak się da. 

Czy Twoim zdaniem warto przygotowywać się do wszystkich matur (np. z ustnych lub tych którymi się nie rekrutuje na studia)?

Trzeba się przygotować tak, żeby mieć pewność, że się zda. Na przykład do polskiego uczyłam się tylko ostatni tydzień przed maturą, co dało pozytywny skutek w postaci wyniku powyżej 80%. Dzisiaj uważam, że może to nawet było za dużo nauki.

Jakie rady przekazałabyś odnośnie organizacji czasu?

Polecam stworzyć listę zadań na każdy dzień, rano lub wieczorem dzień wcześniej. Potem trzeba w miarę możliwości starać się zajmować tylko zadaniami z listy, aż nie zostaną one wykonane. Chyba, że jest się już zmęczonym i nauka jest mało efektywna - wtedy być może lepiej wrócić do tego następnego dnia rano. 

Co zmieniłabyś w swoich przygotowaniach?

Lepiej rozłożyłabym cały materiał w czasie, zamiast uczyć się wszystkiego naraz. 

Czy uważasz, że stosowanie efektywnych metod nauki i utrwalania wiedzy było pomocne (jeśli tak, to jakie były to metody)?

Szczerze mówiąc, nie pamiętam już, jakie metody wtedy stosowałam. Teraz po prostu ustalam sobie szybki deadline nauki (np. 2 dni) i potem co kilka dni powtarzam. Jedna sesja nauki u mnie trwa tyle, aż czuję, że muszę zrobić sobie przerwę - wtedy po prostu odrywam się na 5-10 minut albo robię sobie kawę i wracam. U mnie to działa. 

Co dały Ci moje kursy maturalne?

Przede wszystkim inne podejście do zadań znanych ze szkoły. Wiele rzeczy przestało wydawać się trudne. Poza tym te zajęcia były po prostu ciekawe, na pewno była to przyjemniejsza nauka niż ta samodzielna. 

Co aktualnie studiujesz? Jakie masz rady dla aktualnych tegorocznych maturzystów odnośnie wyboru studiów?

Finanse i rachunkowość. Polecam wybrać kierunek, który naprawdę nas interesuje. Wtedy studia to przyjemność i tak jest też w moim przypadku.