Myślałem, że całkiem dobry, ale jak się później okazało - dużo mi brakowało.
Myślę, że kurs dał mi około 20% dodatkowych procent na maturze.
Wymienię dwa: znajomość materiału i pewność siebie.
Zdecydowanie nie.
Do wszystkich warto się przygotować, ale do jednych bardziej, do innych mniej.
Warto porobić kilka zadanek dziennie nieważne co. Dzięki temu wyrobimy sobie nawyk. Nawet jeśli miałoby być to jedno zadanie, to i tak warto je zrobić, następnego dnia zrobi się ich więcej.
Zacząłbym się wcześniej uczyć do matury z fizyki.
W moim przypadku była to po prostu kwestia zrobienia kilku zadań z danego tematu.
Szerszą wiedzę z matematyki.
Matematykę, a moja rada to: to do jakiej uczelni ostatecznie się dostaniecie, nie ma aż tak dużego znaczenia. Ja chciałem się dostać do Politechniki Warszawskiej, zabrakło mi kilku punktów, więc ostatecznie dostałem się do Politechniki Gdańskiej. Poznałem tu wspaniałych ludzi, mieszkam w pięknym mieście i myślę, że gdybym miał znowu wybierać, to zdecydowałbym się na Gdańsk jeszcze raz.